niedziela, 4 marca 2012

Cyberpunkowe teledyski

Dziś znów cyberpunkowo (faza zobowiązuje). Jako wielbiciel formy sztuki zwanej teledyskiem, postanowiłem sklecić małe zestawienie najważniejszych moim zdaniem klipów w klimatach CP. Od razu powiem, że chodzi mi o te teledyski, których zawartość została specjalnie nakręcona pod to medium, a nie jest na przykład zlepkiem scen z jakiegoś filmu, wykorzystanych tylko jako tło do muzyki. Czyli Wamdue Project odpada :) No to już bez zbędnego przedłużania sprawy, oto lista.

Billy Idol - Shock to the System (1993)
Stary dobry Billy (nadal nagrywa, yeah). W '93 wydał album zatytułowany Cyberpunk, mocno inspirowany twórczością Williama Gibsona et consortes. Pierwszy singiel to był właśnie niniejszy kawałek, a reżyserię klipu powierzono Brettowi Leonardowi (Kosiarz umysłów, Zabójcza perfekcja). Wyszło fajnie, z elementów CP mamy tu głównie bunt przeciwko władzy (być może korporacji) oraz połączenie ludzkiego ciała z maszyną. Klimat daje radę, kawałek raczej też.



Ken Ishii - Extra (1996)
Niezły trip, proszę państwa. I kawał dobrej elektroniki, jeśli mówimy o muzyce. Za stronę wizualną odpowiada człowiek, pracujący wcześniej przy Akirze - i to faktycznie widać. Design postaci wprawdzie inny, ale ujęcia miasta i gangu, który pojawia się pod koniec, całkiem w podobnych klimatach. Poza tym mamy tu szalonego androida, grasującego po zaułkach i gostka, który tkwi w wirtualnej rzeczywistości (wielgaśny hełm VR na głowie), siedząc na kiblu. Zakręcone i zajebiste.



Bjork - All is Full of Love (1999)
Niesamowity teledysk autorstwa Chrisa Cunninghama, znanego z bardzo zrytych klipów (polecam Come to Daddy, Afrika Shox, Come on my Selector). Chris był też przez jakiś czas poważnym kandydatem na reżysera pełnometrażowej ekranizacji Neuromancera, czyli CP nie jest mu obcy. I rzeczywiście, prezentowany tu klip to potwierdza, mamy tu dwa żeńskie androidy (profesjonalnie mówiąc, gynoidy) o twarzy Bjork, po prostu migdalące się. I tyle, ale wystarczy, a w połączeniu z tekstem kawałka mamy sugestię o robotach zdolnych do miłości. Czyli czysty cyber. Rewelacyjne detale maszynerii.



Orgy - Fiction (Dreams in Digital) (2000)
Cukierek dla oczu, uwielbiam ten wideoklip. Kojarzy się trochę z początkiem kinowego Ghost in the Shell, mówię o procesie produkcji cyberciała. Do tego całkiem przyjemny kawałek, nawiązujące do cyberpunku również tekstowo. Z innych elementów mamy holograficzne wyświetlacze, znów fajną maszynerię, oraz klony. No i ta absolutnie boska ostatnia scena, która bez żadnych wątpliwości mówi nam, kim jest oglądana przez cały teledysk panna. Przybijam pieczątkę ze znakiem jakości.



George Michael - Freeek! (2002)
Wielkie i niezwykle przyjemne zaskoczenie w dorobku tego pana. Absolutnie genialny teledysk, zawierający właściwie 100% cyberpunku - począwszy od cudownych ujęć miasta przyszłości (jest scena nawiązująca bezpośrednio do Łowcy androidów), przez klony, sztucznie hodowane idealne ciała, seks z lalkami i wirtualny... A wszędzie hologramy, neony i rewelacyjne ogólnie projekty strony wizualnej. Wszystko to okraszone dodatkowo pewnymi pieprzniętymi fetyszami, bo filmik skupia się na przemyśle erotycznym przyszłości. Rzecz autorstwa Josepha Kahna, który jest fascynatem CP i który też, co zabawne, był swego czasu kandydatem na reżysera Neuromancera.



Britney Spears - Break the Ice (2008)
Kto by pomyślał, że panna Spears tu do mnie trafi. Ale piosenka jest dobra, więc nie zamierzam bynajmniej hejtować Brit, a poza tym i tak chodzi nam o teledysk. A w nim elementów CP trochę mamy, jest jakby budynek korporacji, infiltrująca go agentka klepiąca ochroniarzy, jest pomieszczenie z kadziami zawierającymi jakieś sztucznie pędzone osobniki lub klony, jest też klon bohaterki. No a ta ostatnia w końcu dociera do big bossa, któremu aplikuje pocałunek śmierci w postaci jakiegoś technowirusa. Ogólnie good shit, tylko gdzie ten obiecany ciąg dalszy?



Rzecz jasna, niniejsze zestawienie nie do końca wyczerpuje temat. Tego jest więcej, ale na potrzeby dzisiejszego wpisu wybrałem teledyski po pierwsze najbardziej znane, a po drugie zawierające "najczystszy" wizualnie cyberpunk. Bo elementy CP są oczywiście widoczne i w innych klipach, dlatego prawdopodobnie zrobię kiedyś ciąg dalszy tego zestawienia. Stay tuned!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz