Ja piórkuję, ale się rozleniwiłem ostatnio. Coś ciągle mi się blogować nie chce, a życie toczy się dalej i liczba rzeczy do zrecenzowania rośnie, nie mówiąc o wpisie na temat mojego powrotu do heavy metalu (nie, żebym jakoś strasznie od niego odszedł, heh) i o paru nowych trailerach. Tudzież wszelkich innych sprawach bliskich sercu nerda.
Postaram się ogarnąć po powrocie znad morza (Mielno/Unieście), a jadę już dziś, za jakieś trzy godziny. Wracam za kapkę ponad tydzień, może wtedy się ruszę. Oby, bo mam tyły.
Stay tuned! And have faith :D
No wiesz?! Nie wyobrażam sobie mieć bloga i na TAK DŁUGO nic nie pisać! Skandal. (I skandaral).
OdpowiedzUsuń:D
Doceniam dowcip, panie Mroczny :P
UsuńObiecanki - cacanki :)
OdpowiedzUsuńChwilowo wróciłem :]
Usuń