niedziela, 25 grudnia 2011

Jestem miszczem Dżedaj!

Gdy byliśmy ostatnio z Jayą w kinie, zauważyliśmy wielki stand zapowiadający powtórne nadejście I Epizodu Gwiezdnych wojen do kin, tym razem będzie oczywiście w 3D. I nic by w tym nie było dziwnego, ale ów stand miał wycięcie na głowę w miejscu buźki Qui-Gona Jinna - czyli można było sobie tam stanąć, wsadzić paszczę i strzelić fotkę. Skorzystałem natychmiast, efekt poniżej.

Foto: Jaya (archiwum prywatne)
Nie jaram się specjalnie Starłorsami w "czyde", ale do kina się pewnie wybiorę, zwłaszcza w towarzystwie ludzi z fandomu. No i wciąż jestem fanem SW na tyle, by widząc taki stand bez wahania się ofotkać w roli Jedi :)

3 komentarze:

  1. Gufi w 3D? Chyba już to widziałem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nosicie wszędzie ze sobą aparat? :D

    OdpowiedzUsuń
  3. ogór=> No a jak? Specjalnie sobie taki malutki kupiłam, żeby nosić. Za często mi się zdarzało żałować, że nie mam.

    OdpowiedzUsuń