piątek, 16 grudnia 2011

"Przemawiam do mojego wewnętrznego ognia"

Tytuł wpisu to oczywiście mój ulubiony tekst z pierwszego Ghost Ridera. Tak, wiem, jestem wśród mniejszości, skoro lubię ten film (acz polubiłem go dopiero przy drugim seansie). To nie jest idealne dzieło (delikatnie mówiąc), ale ma swoje momenty. Poza tym jestem totalnie bezkrytycznym fanem Nicka Cage'a, więc wiecie.

A tu sequel już niedługo, od twórców Adrenaliny 1 i 2 oraz Gamera. Zapowiada się pięknie, morda już mi się cieszy. Ogarniajcie i doceńcie, dla fanów spodziewam się niezłej uczty. A jak to spierdolą, to na pewno i tak jakieś fajne elementy będą. Also: Christopher fucking Lambert!

4 komentarze:

  1. Zacytuję samego siebie:
    "PG 13? Kuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuurrrwaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa..."
    Naprawdę chciałem tej Rki...

    OdpowiedzUsuń
  2. No miodnie. Tylko Cage znów ma spojrzenie skopanego szczeniaczka.
    Tak, ja też go lubię :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Też chciałem R-ki, ale wiesz jak jest. GR to nie jest zbyt pewna marka, zwłaszcza po reakcjach na jedynkę, więc idą bezpieczną drogą. Nie dziwię im się. Inna rzecz, że ostatnio z PG-13 wyciąga się jakby więcej, więc może nie będzie źle.

    OdpowiedzUsuń
  4. Podobna sytuacja była z "Punisher: War Zone". Co prawda tam finansowo w dupsko dostali ostro i stąd pewnie to PG-13 przy "Ghost Riderze" no ale cholera jak już tworzą szyld "Marvel Knights" na ciężkie historie dla dorosłego widza to niech chociaż konsekwentni będą.

    OdpowiedzUsuń