Znów stare rysunki, tym razem dwa z roku 2002, oraz dwa grubo późniejsze, odpowiednio rok 2007 i 2008. Te ostatnie to dwie (nieudane) próby powrotu do rysowania. Wyszły nieźle, ale mimo to jakoś wtedy do rysowania nie wróciłem... Szkoda. Może teraz (ostrożny optymizm mode). Aha, rysunek drugi to mały eksperyment, dotyczący techniki - chciałem wyczyścić kreskę z rozmaitych detali, cieni, sianka itd. Po zobaczeniu efektu stwierdziłem, że to jednak nie ja i wróciłem do mojej standardowej metody. Tak zostało do dziś.
Na tym przedostatnim rysunku to chyba Trem jest, poznaje po klacie :D
OdpowiedzUsuń