Powiem tak. Co tam nowy Spider-Man, co tam Batman (powstający z kanapy). Co tam Holmes, co tam G.I.Joe... Co tam Hobbit i Avengers nawet. To wszystko marność, panie. Bo najważniejszy film 2012 roku to Expendables 2. Enough said.
A teraz, drogie dzieci, powiedzcie mi: ile punktów zajebistości zawiera się w tym krótkim teaserze? Czy to się w ogóle mieści w jakiejś skali? Nie? Tak myślałem. Ja osobiście tylko żałuję, że Scott Adkins nie jest na tyle znany, żeby sequel reklamować też jego nazwiskiem. Ale najważniejsze, że będzie w filmie.
To tylko taki se teaserek, a ja mam osobiście mokro. Ojej.
Ale podlinkowałeś.:)
OdpowiedzUsuńKurde, już zapomniałam, jaki gość jest dobry. Znaczy wiem, że jest, ale za każdym razem, kiedy sobie przypominam, jak bardzo, to mi się japka śmieje od ucha do ucha. Jakby się tak na planie z JCVD spotkał w porządnym, nieciętym pojedynku.... Się rozmarzyłam:)
Ja proponuję iść do urologa bo masz coś za często mokro :D:D:D
OdpowiedzUsuń.
choć w tym przypadku jest to całkowicie uzasadnione ;)
Kisiel w majtkach, tak?
OdpowiedzUsuńAle dla mnie filmem 2012 będzie.. a nie mam takiego.. Stałem się nieczuły przez swoją pracę na jakieś premiery ;p
Nop.. praca zabija PASJE! ... dobrze jednak że nie zostałem ginekologiem :(
OdpowiedzUsuń